Do zdarzenia doszło w nocy około godziny 00:30 w rejonie zabytkowego młyna, gdzie dwa rozległe kompleksy leśne oddzielone są tylko zwężającą  się  w tym miejscu doliną  rzeki Raby. Miejsce to - oddalone od zabudowań -  będące jakby ,,bramą do gór" stanowi  jeden z najważniejszych w rejonie Myślenic  naturalny korytarz migracyjny  zwierzyny, którym przemieszcza się ona  pomiędzy swoimi ostojami.

Wiosna  to okres, gdy młode niedźwiedzie podejmują długie wędrówki  w poszukiwaniu swojego terytorium osobniczego, na którym wieść będą swoje dorosłe życie. W czasie tych wędrówek poruszają się głownie nocą przez tereny leśne, jednak ze względu na ich silną fragmentację przez obszary zabudowane i szlaki komunikacyjne zmuszone są do wchodzenia na niebezpieczne dla nich tereny. Tym razem ofiarą cywilizacji stał się młody 1-2 letni niedźwiedź.

 Z wieloletnich obserwacji pracowników Nadleśnictwa wynika, że praktycznie w tym samym miejscu na ,,Zakopiance"  systematycznie giną pod kołami samochodów sarny, jelenie i lisy a w lutym 2012 roku auto śmiertelnie potraciło przebiegającego dorosłego wilka. W miejscu tym - w czasie budowy drogi ekspresowej - w niewystarczającym stopniu uwzględniono potrzebę budowy przejścia dla migrującej  zwierzyny, stąd często staje się ona ofiarami przejeżdżających samochodów.  Wznoszone wzdłuż drogi ekrany dźwiękochłonne, stalowe bariery i mury oporowe ciągnące się setkami metrów po jednej lub po obu stronach drogi sprawiają, że zwierzyna wchodząca na drogę w miejscu swych odwiecznych wędrówek znajduje się w śmiertelnej pułapce. Stanowi ona również wtedy zagrożenie dla poruszających się z dużymi prędkościami pojazdów.

Może więc najwyższy czas, aby służby drogowe we współpracy z służbami ochrony przyrody zajęły się ponownie problemem zapewnienia w tym miejscu bezpieczeństwa dla ludzi i zwierząt.